Prowadząc tego bloga nie mogę się nie pochwalić.
W styczniu tego roku na blogu Szuflady zostało ogłoszone wyzwanie "Totalna biel".
Biel jednoznacznie kojarzy się ze ślubem, chrztem świętym, ale również z zimą i bielą czystego, świeżutkiego śniegu. A przecież zima trwała - i wbrew pogodzie na zewnątrz trwa nadal, a temat wyzwania zainspirował mnie do tego stopnia, że chwyciłam za druty i białą włóczkę. Co z tego wyszło? Sweterek, czapka, szalik, do tego uszyłam spodnie z białego jeansu, no i zrobiłam białe piankowe krótkie kozaczki. W efekcie powstała lalka cała w bieli:)
Efekt końcowy skończył się ech-ami i ach-ami moich najbliższych, co utwierdziło mnie w postanowieniu zgłoszenia mojej lalki do wyzwania.
Niby nic, niby od niechcenia - a z dużą częstotliwością obserwowałam prace "wyzwaniowych" konkurentów. Niektóre z nich sama uplasowałam na pierwszym miejscu.
Ogłoszenie wyników zaskoczyło mnie bardzo mile, bo moja praca została wyróżniona i zdobyła główne miejsce na podium!
Dzięki temu mogę się Wam pochwalić takim cudownym banerem - a szczerze mówiąc jest niezmiernie miło widzieć swoją pracę w takiej oprawie. Dziękuję jeszcze raz Projektantkom Szuflady za docenienie mojej pracy.
A poniżej jeszcze kilka zdjęć mojej totalnie białej laleczki. Ciekawa jestem czy i Wam się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz